Dziś dzień pod znakiem wysypu grzybów. Rano pojechaliśmy na podgrzybki i wróciliśmy z pustymi koszami. Nieee, no tak być nie może! Pojechaliśmy jeszcze w inne miejsce i...bingo! 30 sów/kani i trochę maślaczków/pępków ;) Po powrocie wsiadałam na rower, z zamiarem objechania Kałębia oraz odwiedzenia Dębiej Góry, którą dość dotkliwie poturbowała ostatnia trąba powietrzna. Widok lasu, a raczej tego co z niego zostało-opłakany. Pas szerokości ok 1km totalnie zniszczony, Sporo już uprzątnięte ale jeszcze dużo pracy zostało. Jadąc lasem na tę wycieczką, znalazłam przepięknego prawdziwka, dosłownie przy ścieżce rowerowej. W drodze powrotnej kolejny bonus-reklamówka(nic innego nie miałam)pełna opieńków a kawałek dalej kolejne kanie. Normalnie już nie miałam gdzie tego "upychać" :D
Piękna pogoda, słońce, ciepło, cudnie przebarwiające się drzewa liściaste, masa różnobarwnych owoców jesieni. Na koniec posiedziałyśmy sobie z Asią na wątpliwej jakości pomostku rybackim nad Czarnym wystawiając pyszczki do słońca :D
Bardzo udany dzień :)

Pokaż trasę GPS/widget?

Dębia Góra po trąbie © Iwa

Prawdziwek © Iwa

Barwy jesieni © Iwa

Muzeum Kociewskie w Wycinkach w budynku szkoły A.D 1892 © Iwa

Nad Czarnym © Iwa

Żmija? © Iwa

Dane wycieczki:

Km:	55.00	Km teren:	30.00	Czas:	04:21	km/h:	12.64
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

Dziś wiało niemiłosiernie ale na szczęście w taką pogodę można doskonale schować się w Bory Tucholskie, co też uczyniłam. Tradycyjna rundka z Asią dookoła jezior Czarne, Kałębe. Skoro z Asią to była też tradycyjna kawka z termosu i w porcelanie :D

Osieckie okno na świat © Iwa

Jesienne Jezioro Kałębie © Iwa

Jesienne skarby © Iwa

Dane wycieczki:

Km:	35.00	Km teren:	29.00	Czas:	02:50	km/h:	12.35
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

pon-wt do pracy + po filtry i świece do samochodu a potem z Asią nad Kałębie.

Przemijanie © Iwa

Szkoda, że w tym roku nie ma takiego urodzaju. © Iwa

Dane wycieczki:

Km:	44.00	Km teren:	20.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

Są takie dni, które są po prostu trudne, problematyczne i to był właśnie taki dzień. Ratunek? Rower i do lasu. Koleżanka dotrzymała mi towarzystwa, jadąc szukałam grzybów-kilka kurek, miodówka, zajączek, brzoziak i robaczywy maślak. Dojechałyśmy do Osieka i postanowiłyśmy poprawić sobie nastrój lodami, w ostatnim jednak momencie wylądowałyśmy na piwie z sokiem malinowym. Dodam-pierwszym rowerowym piwie w sezonie ;) Dane wycieczki:

Km:	29.00	Km teren:	23.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

Pierwotnie w planach miałam wizytę w Raczkach Elbląskich przez Gniew-Sztum. Na koniec dnia okazało się jednak, że nagła zmiana planów-dzięki koleżance-okazała się dla mnie zbawienna.
Pojechałyśmy w odwrotnym kierunku-Osiek-Kasparus-Osieczna-Szlachta-Osieczna-Wda-Smolniki-Głuche-dom. Po drodze złapał nas deszcz i burza ale najgorsze przeczekałyśmy w sklepie. Na koniec wstąpiłam jeszcze na kawę do koleżaki, choć prawdę powiedziawszy dość niechętnie, bo coś mi mówiło, że to jeszcze nie koniec burzowania na dziś. Miałam niestety nosa. Szybko wypiłam gorącą kawę i ruszyłam pędem do domu, ciemne chmurska i pomruki burzy mając na ogonie. Ledwie zdążyłam wejść do domu i rozpętała się nawałnica z gradobiciem, który podziurawił nam daszek altany jak ser szwajcarski. Niestety okoliczne miejscowości miały miej szczęścia-tam przeszła trąba powietrzna, która narobiła masę szkód. Dziś widziałam zdjęcia z helikoptera z okolic Starej Rzeki-las wygląda jak ten tatrzański na Słowacji po kalamicie. Aż się boję pojechać tam rowerem i zobaczyć to na własne oczy :(

Koźlaczek na dobry początek dnia © Iwa

Podobno najdłuższa ławka świata jest w Szlachcie- 613 metrów i 13 centymetrów © Iwa

Trochę więcej informacji i zdjęć

Pokaż trasę GPS/widget Dane wycieczki:

Km:	84.00	Km teren:	50.00	Czas:	05:47	km/h:	14.52
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

Głuche-Przewodnik-Nadl.Nowa Huta-Osie-Tleń-żółty szlak rowerowy-Most Miłości-Grzybek-Tleń-czarny szlak rowerowy-Jez.Piaseczno-Łuby-Skrzynia-Głuche-dom

Wreszcie udało nam się dotrzeć do poszukiwanego wcześniej Mostu Miłości. Oznakowanie skrętu na szlaku nie istnieje więc nie miałyśmy szans trafić w to miejsce jadąc od strony Osia. Tym razem postanowiłyśmy zaatakować od Tlenia i...udało się :)

Most Miłości w okolicy Tlenia © Iwa

Tradycyjne chaszczowanie na trasie © Iwa

"O zmierzchu lub o świcie na Moście Miłości można zauważyć dwie sylwetki – dziewczyny i chłopaka. Siedzą z nogami przewieszonymi nad wodą, opierają się o poręcz lub stoją przy podporze tuląc się do siebie. [url=http://www.vegacomp.nazwa.pl/lejk/index.php?option=com_content&view=article&id=78:w-stron-mostu-mioci&catid=71:aktualnoci&Itemid=53]Czy są to Marcin z Marcysią..."
[/url]









Pokaż trasę GPS/widget Dane wycieczki:

Km:	99.70	Km teren:	50.00	Czas:	07:30	km/h:	13.29
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

W założeniu było odszukanie 3 miejsc:
- Królewskiego Kamienia(inna nazwa Głaz Napoleoński) w okolicach Spławia
- Mostka Miłości w okolicach Osia/Tlenia
- Pomnka pomordowanych przez Niemców jeńców obozu koncentracyjnego.
Niestety udało mi się tylko poszukać pkt.3 Na zlokalizowanie kamienia miałam zbyt ogólne informacje, więc skończyło się na szukaniu igły w stogu siana. Mam nadzieję, że po dzisiejszym uzupełnieniu wiedzy uda mi się to następnym razem.
Z odszukaniem Mostka Miłości było podobnie. Praktycznie przy samym mostku zgubiłyśmy żółty szlak i wylądowałyśmy na drodze głównej Osie-Tleń.
Po drodze feria zapachów bzu, konwalii, kwitnącego głogu.

Wda w okolicy Grzybka © Iwa

Pomnik zastrzelonych 19 jeńców obozu koncentracyjnego-Tleń © Iwa

"Pan Samochodzik" na Wdzie w Tleniu © Iwa

Chaszczujemy na żółtym szlaku rowerowym Tleń-Stara Rzeka © Iwa

walcząca z konarami i komarami Asia © Iwa

Mapka
Pokaż trasę GPS
Oraz [url=http://www.wpk.org.pl/mapa_web_wpk4.html]przebieg żółtego szlaku rowerowego Leosia-Błędno
[/url]Do całości brakuje mi odcinka Leosia-Spławie, co mam zamiar oczywiście nadrobić.
Zdecydowanie odradzam kawałek Tleń- Stara Rzeka! Rower trzeba praktycznie cały czas prowadzić, do tego przenosić przez mniejsze lub nawet całkiem spore zwały drzew. Teren miejscami podmokły. Chaszcze, pokrzywy..Odcinek od Sterej Rzeki do Błędna już całkiem inny- przyjemna droga w lesie, trochę mijscami piaszczysta-jak to w Borach Tucholskich :) W przewodniku W. Bykowskiego "Bory Tucholskie nie tylko ekstremalnie" ten odcinek oznaczony jest na 4 w 5 punktowej skali trudności. Po przejechaniu stwierdziłam, że nie chcę doświadczyć jak wygląda 5. Wczoraj doczytałam, że na 5 wyceniony jest odcinek Leosia - Spławie :))))
[url=http://www.ugosieportal.wborachtucholskich.pl/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=15&Itemid=16
]Legendy o Królewskim Kamieniu i Mostku Miłości[/url] do których to miejsc tym razem nie udało mi się dotrzeć, choć byłam bardzo blisko. Mam nadzieję, że po bardziej szczegółowym zgłębieniu tematu wreszcie mi się uda.
Dokładny opis położenia Królewskiego Kamienia, zwanego też Kamieniem Napoleońskim
niestety znalazłam dosłownie przed chwilą, albo w sumie "stety", bo dzięki temu mam jednak szansę dotrzeć w w to miejsce następnym razem, co na pewno uczynię! Dane wycieczki:

Km:	99.00	Km teren:	50.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

Krzywe Koło...ale w Pęti Wdy ;) czerwonym szlakiem Jezior Kociewskich.
Pogoda iście wiosenna, przyjemne ciepło, lekki wiaterek. Wybrałam się więc z koleżanką na objazd tzw. starych śmieci ;) Przyroda zaczyna się już wreszcie na poważnie budzić z zimowego snu. Widać, że sezon się rozpoczyna na dobre, bo rowerzystów (wszelkiej maści) było na trasie sporo. Nie brakło też takich, którzy taszczyli skrzynkę piwa nad jeziorko-profani :P
Barłożno-Mirotki-J.Czarne-Osiek-J.Kałębie-J.Słone-Łuby-Krzywe Koło w Pętli Wdy-Błądno-Łuby-Skórzenno-J.Czarne-Mirotki-Barłożno

J. Czarne


Wda w Łubach


Rowerowy Wersal :D


mieszkaniec leśniczówki Kałębnica


Mech


Szczawik zajęczy


Zawilce gajowe


Za Wiki:
"Rezerwat przyrody Krzywe Koło w Pętli Wdy – krajobrazowy rezerwat przyrody na obszarze Kociewia w kompleksie leśnym Borów Tucholskich (utworzony w 1960 roku, o powierzchni 10 ha). Ochronie rezerwatu podlega śródleśny przebieg rzeki Wdy (silnie meandrującej). Zakole rzeki jest otoczone grądem wschodnoeuropejskim (do niedawna uważane za najdalej na zachód wysunięte stanowisko tego zbiorowiska). Najbliższą miejscowością jest Suchobrzeźnica. Obszarem rezerwatu przebiega trasa turystycznego szlaku Jezior Kociewskich"

Pierwsza wersja czerwonego szlaku Jezior Kociewskich. Obecnie z niewielkimi zmianami, niekoniecznie na plus.

Czerwony szlak Jezior Kociewskich © Iwa

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	50.00	Km teren:	25.00	Czas:	03:40	km/h:	13.64
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.

9 z mamą + 26 z Asią nad Czarnym

Pokaż trasę GPS/ Dane wycieczki:

Km:	35.00	Km teren:	29.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Unibike Vision Lds.