Esy floresy i awaria napędu
Wtorek, 25 września 2012 | dodano:25.09.2012Kategoria Do pracy, Krótkie wypady
Poniedziałek i wtorek - 13 km do pracy. 30 km - dziś po pracy pokręciłam się po okolicy. Mapka jaka powstała ułożyła się na kształt esów floresów. Na samej końcówce trasy odpadła mi napęknięta od dłuższego czasu pedała. Rany Boskie, wymiana jej (już w domu) to był harcore.
/widget?
/widget?
Wrzos leśny© Iwa
A jeszcze nie tak dawno...© Iwa
Dane wycieczki:
Km: | 43.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 32.25 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Vision Lds. |
Komentarze
Zawsze myślałem, że pedał to rodzaj męski (acz nie fanatyk)
mefistofeles - 20:03 środa, 26 września 2012 | linkuj
Zawsze odkręcamy pedały do tyłu roweru.Dotyczy to prawej i lewej pedały. Wrzos prześliczny:)
Pozdrawiam sikorski33 - 08:54 środa, 26 września 2012 | linkuj
Pozdrawiam sikorski33 - 08:54 środa, 26 września 2012 | linkuj
A co jest takiego trudnego w wymianie pedały? Pod warunkiem że ma się klucz płaski 15 czy 17 (plus jakiś młotek dla zachęty) oraz zakładając że odkręcamy w odpowiednią stronę... ;)
zarazek - 07:27 środa, 26 września 2012 | linkuj
Komentuj