Nad dziewiczą(dla mnie) stroną J. Czarnego
Środa, 18 kwietnia 2012 | dodano:18.04.2012Kategoria Z Kacprem
Dziś pochaszczowaliśmy trochę z Kacprem. Trasa całkiem fajna, bo nowa, nieznana. Trzeba to jeszcze dopracować ;) Skończyło się nawet przedzieraniem przez krzaczory i wycofem. Taki urok leśnych ostępów i ogrowych włości :)
Dane wycieczki:
Km: | 21.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 7.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Vision Lds. |
Komentarze
Chaszczing, chaszczing? Co gdzie? Ja też chcę!!! :) Ogrowe klimaty są najfajniejsze, ale dziwi, że kanapowców też ciągnie w krzaki :)
P.S. Te tereny wcale nie są takie znowu fajne, Iwa po prostu robi ładne zdjęcia - nie dajcie się nabrać :P
zarazek - 09:14 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
P.S. Te tereny wcale nie są takie znowu fajne, Iwa po prostu robi ładne zdjęcia - nie dajcie się nabrać :P
zarazek - 09:14 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
no właś nie, niesamowicie pięknie...
Genialna ostatnia fotka amiga - 20:04 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj
Genialna ostatnia fotka amiga - 20:04 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj