Zmagając się z wiatrem cd.
Sobota, 3 marca 2012 | dodano:03.03.2012Kategoria Krótkie wypady
Piękna, słoneczna pogoda, jedynie wiatr dość uciążliwy. Wszystko niby fajnie, tylko czemu mnie teraz w Tatrach nie ma? :(
Dane wycieczki:
Km: | 20.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 13.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Unibike Vision Lds. |
Komentarze
Proponuję w takich sytuacjach powtarzać sobie jak mantrę:
"Wiatr jest przyjacielem kolarza"
No bo to rzeczywiście jakby się jechało pod górę.
Czyżbyś też lubiła tatry zimą?
pokochalam je w ub roku. Niestety ten "sezon" przez zagrożenie lawinowe i okoliczności życiowe zupełnie stracony:(
pozdrawiam
lemuriza1972 - 16:55 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
"Wiatr jest przyjacielem kolarza"
No bo to rzeczywiście jakby się jechało pod górę.
Czyżbyś też lubiła tatry zimą?
pokochalam je w ub roku. Niestety ten "sezon" przez zagrożenie lawinowe i okoliczności życiowe zupełnie stracony:(
pozdrawiam
lemuriza1972 - 16:55 czwartek, 8 marca 2012 | linkuj
Ja - kiedy jadę pod wiatr - wyobrażam sobie, że to odpowiednio nachylony podjazd w górach. Od razu lepiej się jedzie :D A ty podobno lubisz góry, więc takie podejście powinno pomóc. Jednak co sobie wyobrażać, gdy przy wmordewindzie jedzie się pod stromą górę - to ja już nie wiem :D
zarazek - 07:05 niedziela, 4 marca 2012 | linkuj
Komentuj